MPC One w praktyce!
Producenci muzyczni i beatmakerzy od razu polubili MPC One!
To jest produkt, na który czekali.
W tym niewielkim, solidnie wykonanym urządzeniu drzemią potężne możliwości. Nic dziwnego, że MPC One otrzymał od redakcji „Estrady i Studia” (Nr 4/2020) wyróżnienie „Nasz Typ”!
„Bardzo udany, wyjątkowo funkcjonalny, nowoczesny i świetnie brzmiący produkt”.
MPC One sterowany jest 7-calowym, wielodotykowym interfejsem, układem 16 dynamicznych padów RGB, 4 dotykowymi pokrętłami, enkoderem i przyciskami funkcyjnymi.
Wyposażony jest w sampler, wirtualne syntezatory i sekwencer. Ma mnóstwo inspirujących funkcji i narzędzi przyspieszających pracę, takich jak programowanie bitów, edycja, miksowanie efektów i instrumentów. Przy czym, jak zauważono w teście urządzenia, możliwości edycyjne porównywalne są do tego, co oferują programy DAW!
Redakcja krótko podsumowała: „Jeśli szukasz sprzętowego systemu produkcyjnego, który pozwoli Ci wykorzystać Twój potencjał kreatywny, to MPC One jest dla Ciebie”.
Steve Nash z MPC One
Po MPC One sięgnął utalentowany i kreatywny artysta – Steve Nash. Steve jest utytułowanym mistrzem finger drummingu, pianistą, kompozytorem i producentem muzycznym.
>> ZOBACZ fantastyczne wykonanie jego najnowszego remiksu utworu „WWO – Jeszcze Będzie Czas” na MPC One.
Steve Nash o MPC One:
„MPC One to prawdziwa bestia zamknięta w małym pudełku. Pomimo mniejszych padów gra się na niej fenomenalnie!
Jest to najbardziej poręczna workstacja na jakiej pracowałem!”.