Salon Muzyczny FAN (Szczecin)

Serdecznie NIE polecam. Sprzedawca chamski, nieprzyjemny, oschły traktujący klienta jak intruza. Asortyment w sklepie niedostępny dla klienta bo klient w tym sklepie to nie klient tylko potencjalny siewca śmierci. Środki ostrożności posunięte to granic absurdu. Nigdy tu nie wrócę ani nie polecę tego sklepu nikomu.

Sklep rewelacyjny kupilem sprzet w tym sklepie i jestem bardzo zadowolonym klientem.Warto kupywać w tym sklepie polecam gorąco wszystkim.Jest duży wybór również sprzedawcy doradza w wyborze ja kupiłem klawisza i jestem z niego bardzo zadowolony :)

...często ludzie chcą mercedesa w cenie syrenki...to absurd! Ceny Fana są moim zdaniem całkiem przeciętne. Natomiast nieznam sklepu w polsce a przynajmniej w zachodniopomorskim z takim asortymantem i taką obsługą! Jesli ktoś nie rozumie ich poczucia chumoru i sarkazmu to może się trochę poczuć zmieszany co nie znaczy że nie zostanie fachowo obsłużony a nie jak pozostałych sklepikach.W Fanie napewno dostanie się rabat, o wszystkich cenach można porozmawiać indywidualnie! Szczerze polecam!

O Fanie od zawsze mówi się, że to drogi sklep, ale trzeba też przyznać, że asortyment jest bogaty na tle innych sklepów. Z cenami poza promocjami jest faktycznie różnie, zwykle drobny sprzęt można w innych miejscach kupić 5-10% taniej, ale coś za coś - towaru jest dużo, punkt w ścisłym centrum, kompetentna kadra. Nie ma się do czego przyczepić :)

To, moim niezbyt skromnym zdaniem, najlepszy sklep muzyczny w Szczecinie. Przede wszystkim ze względu na kontakt z kientem. Zawsze, nawet gdy wpadam tylko po pałeczki, moge liczyć na dobrą radę i uwagę obsługi. Atmosfera jest przyjazna, a sprzedawc nad wyraz cierpliwi w sprawie "sprawdzania" instrumentów xD Jeżeli czegoś nie ma, zawsze mogą to zamówić. I tak nie jest z tym gorzej, niż w innych sklepach. Listę rzeczy, któe mi się nie podobają, zostawiam poniżej... . . . chyba nic nie pominąłem

Obsluga klienta:/... Poczulam sie tam jak intruz, sprzedawca nie mial dla mnie czasu, po chwili znikl. Jak sie okazalo poszedl do kasy-jest z boku, a ja zostalam zdziwiona. Jak to powiedzial, najpierw sprzedaz, potem rozpakowywanie paczek, ukladanie towaru....szczery;/ Potem reszta(po zakupie strun poprosilam o ich zalozenie za dodatkowa oplata) wiecej tam nie wejde... Mimo ze syn uczy sie w szkole muzycznej.

Mam mieszane odczucia. Kupiłem tam stroik do gitary Yamaha. Na pytania o szczegóły zobaczyłem uśmieszki, zamiast rzeczowych odpowiedzi, a po chwili wręcz obojętność. Dla mnie nie do przyjęcia. Natomiast asortyment zadowoli wszystkich! Sprzedawać trzeba umieć.